Ryzyko polityczne i prawne
Ryzyko polityczne i prawne jest uznawane za jedno z większych wyzwań, przed jakim stoją przedsiębiorstwa z sektora naftowego. Bardzo ważne dla całego sektora jest tworzenie i funkcjonowanie skutecznych i efektywnych regulacji prawnych, zwłaszcza w sytuacji, gdy nowe regulacje są efektem działania nie tylko krajowego parlamentu, ale powstają w Unii Europejskiej.
Rok 2013 obfitował w prace nad regulacjami bezpośrednio i pośrednio dotyczącymi sektora naftowego, w związku z koniecznością implementacji już istniejących dyrektyw UE, planami nowych regulacji unijnych oraz dostosowaniem istniejącego w Polsce prawa do nowych warunków funkcjonowania sektora (m.in. w dziedzinie poszukiwań i wydobycia węglowodorów). Mimo iż wiele pracy zostało wykonane, nadal istnieją ryzyka wynikające z legislacji i polityki rządu w stosunku do sektora naftowego. Do tych ryzyk można zaliczyć:
- Niedostateczna liczba kompleksowych rozwiązań legislacyjnych i niespójność istniejących regulacji prawnych - działalność sektora naftowego jest regulowana wieloma aktami prawnymi, nadzorowanymi przez różne resorty, co utrudnia funkcjonowanie przedsiębiorstw operujących w branży.
- Opóźnienia w implementacji dyrektyw UE i długi proces stanowienia prawa - mimo wytężonych prac polskiej administracji nadal część dyrektyw UE nie została zaimplementowana do polskiego systemu legislacyjnego. Ponadto wiele obszarów nie jest dostatecznie uregulowanych, a proces tworzenia prawa jest bardzo długi. Ze względu na fakt, że regulator zazwyczaj nie prezentuje klarownego zarysu przyszłych legislacji, z regulacjami związana jest wysoka niepewność lub znaczące konsekwencje.
- Zbyt słaby głos Polski na forum UE - pomimo dialogu administracji z przedstawicielami sektora paliwowego w kwestii projektów regulacji unijnych w wielu sprawach stanowisko Polski nie zostało uwzględnione na forum UE. Wynika to m.in. z niedostatecznego dialogu z innymi krajami w celu wypracowania wspólnego stanowiska oraz promowania określonych poglądów i inicjatyw. Z drugiej strony należałoby znaleźć możliwość wspierania przez polską administrację nie tylko organizacji polskich, ale i międzynarodowych, które prowadzą działalność zgodną z interesami polskiej gospodarki. W sytuacji zróżnicowanych interesów krajów UE przyjmowane są rozwiązania, które nie zawsze odpowiadają polskiej branży rafineryjnej.
Ryzyka oraz szanse wynikające z regulacji polskich i unijnych, które były kluczowe w 2013 r. i będą miały wpływ na działalność w 2014 r.
Regulacje dotyczące zapasów obowiązkowych
W 2013 r. dobiegły końca prace nad nowelizacją Ustawy o zapasach ropy naftowej, produktach naftowych i gazu ziemnego oraz zasadach postępowania w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa paliwowego państwa i zakłóceń na rynku naftowym, mające na celu w szczególności implementację Dyrektywy Rady Unii Europejskiej 2009/119/WE, nakładającej na państwa członkowskie obowiązek utrzymywania minimalnych zapasów ropy naftowej lub produktów ropopochodnych.
Przygotowana przez polski rząd nowelizacja Ustawy wprowadza korzystne dla producentów i importerów paliw rozwiązania, m.in. mechanizm stopniowego obniżenia wielkości zapasów obowiązkowych, utrzymywanych obecnie przez przedsiębiorców (do końca 2017 r. obniżenie łącznie o ok. 30%) – w zamian za obowiązkową, tzw. opłatę zapasową, wnoszoną przez przedsiębiorców w okresach miesięcznych. Dzięki obniżeniu całkowitej ilości zapasów utrzymywanych przez przedsiębiorców:
- zostaną częściowo uwolnione ogromne środki finansowe przedsiębiorców, dotychczas „zamrożone” w utrzymywanych zapasach,
- pewnej poprawie ulegnie struktura bilansów przedsiębiorców,
- zmniejszy się wpływ okresowych zmian cen rynkowych na wycenę aktywów przedsiębiorców oraz
- określonemu obniżeniu ulegną koszty logistyczne i administracyjne związane z zapasami obowiązkowymi.
Na skutek powyższego powinna ulec poprawie zdolność konkurencyjna przedsiębiorców na rynkach międzynarodowych. Nowelizacja wprowadza także niedyskryminacyjne i oczekiwane zasady tworzenia i utrzymywania zapasów obowiązkowych przez wszystkich funkcjonujących na polskim rynku producentów i importerów ropy i produktów naftowych.
Regulacje dotyczące poszukiwań i wydobycia węglowodorów
W 2013 r. jednym z kluczowych tematów, któremu poświęcaliśmy uwagę, były regulacje związane z poszukiwaniem i wydobyciem węglowodorów.
Konieczność implementacji dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/31/WE z dnia 23 kwietnia 2009 r. w sprawie geologicznego składowania dwutlenku węgla oraz wzrost zainteresowania polskiego rządu rozwojem poszukiwań i wydobycia gazu niekonwencjonalnego, były przyczyną intensyfikacji prac nad dokumentami regulującymi działalność poszukiwawczo-wydobywczą w Polsce.
W związku z potrzebą jak najszybszej implementacji wspomnianej dyrektywy, a z drugiej strony koniecznością dostosowania regulacji pod kątem poszukiwań węglowodorów niekonwencjonalnych, prace nad zmianami w ustawie prawo geologiczne i górnicze przebiegały dwutorowo.
Dyrektywę dotyczącą projektów demonstracyjnych składowania dwutlenku węgla zaimplementowano ustawą z 27 września 2013 r. Ustawa weszła w życie 24 listopada 2013 r.
Natomiast regulacje dotyczące poszukiwań i wydobycia węglowodorów były przedmiotem prac i dyskusji w 2013 r. i trwają do chwili obecnej. 23 kwietnia 2014 r. Prezes Rady Ministrów przekazał do Sejmu Projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo geologiczne i górnicze oraz niektórych innych ustaw z projektami wykonawczymi. Przedłożony projekt legislacyjny stanowi duży postęp w stosunku do dotychczasowych propozycji regulacji sektora poszukiwawczo-wydobywczego węglowodorów w Polsce. Istnieje jednak wiele zapisów, których zmiana przyczyniłaby się do zbudowaniem jeszcze lepszego, przyjaznego dla przedsiębiorców i bezpiecznego dla naszego kraju systemu prawnego umożliwiającego efektywny rozwój sektora wydobywczego. Zagadnienia wymagające dalszego wyjaśnienia, doprecyzowania lub zmiany zapisów to w szczególności:
- prowadzenie badań geofizycznych w celu poszukiwania węglowodorów bez konieczności uzyskania koncesji - proponowany zapis umożliwia bowiem prowadzenie badań geofizycznych także na obszarze objętym koncesją węglowodorową udzieloną innemu podmiotowi; w ten sposób naruszone zostaje przysługujące mu na podstawie umowy użytkowania górniczego prawo do wyłącznego korzystania z przestrzeni objętej użytkowaniem górniczym,
- prowadzenie działalności poszukiwawczej bez konieczności pozyskania koncesji powoduje brak pewności, czy koncesja zostanie przyznana po przeprowadzeniu kosztownych poszukiwań. Będzie to skutkować zwiększeniem wyceny ryzyka takich działań przez przedsiębiorców, a co za tym idzie spowolnieniem tempa tych prac w kraju,
- kompleksowe rozwiązanie charakteru prawnego użytkowania górniczego,
- współdzielenie uprawnień do informacji geologicznej pozyskanej w ramach prowadzenia wspólnych operacji i kwestia posiadania praw z niej wynikających po rozpadzie konsorcjum,
- możliwość uzyskania decyzji koncesyjnej na wniosek przedsiębiorcy, w trybie bezprzetargowym,
- podniesienie opłaty eksploatacyjnej zwiększy koszty działalności poszukiwawczo-wydobywczej.
Kluczowe dla rozwoju procesu poszukiwań i wydobycia węglowodorów są bowiem przejrzyste i sprzyjające inwestorom regulacje prawne.
Przekazany do Sejmu projekt prawa uwzględnia uwagi zgłaszane do poprzednich projektów zmiany Prawa geologicznego i górniczego. W szczególności pozytywnie można ocenić:
- wprowadzenie możliwości uzyskania jednolitej koncesji obejmującej wszystkie fazy od poszukiwań do wydobycia węglowodorów,
- rezygnację z koncepcji ustanowienia Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych (NOKE) i jego obligatoryjnego udziału w konsorcjach zamierzających prowadzić działalność w zakresie poszukiwania, rozpoznania i wydobycia węglowodorów,
- możliwość uzyskiwania koncesji przez konsorcjum podmiotów zainteresowanych wspólnym zagospodarowaniem danego obszaru koncesyjnego,
- propozycje zmian do Ustawy o Udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udział społeczeństwa w ochronie środowiska oraz oceny oddziaływania na środowisko, jako zmierzające do usprawnienia procesu zagospodarowania złóż węglowodorów.
Regulacje Unii Europejskiej dotyczące biopaliw
W 2013 r. na forum Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego kontynuowane były prace nad zaproponowanymi w 2012 r. przez Komisję Europejską zmianami Dyrektywy 2009/28/WE, które nie przyniosły jednak finalnych rozstrzygnięć. Poszczególne Komisje, Europarlament, państwa członkowskie, jak również międzynarodowe organizacje branżowe prezentowały odmienne poglądy w kwestiach kluczowych dla przyszłości odnawialnych źródeł energii w transporcie, co doprowadziło do braku porozumienia. Prace nad proponowanymi zmianami będą kontynuowane.
Zaproponowane przez Komisję Europejską zmiany dyrektywy 2009/28/WE w zakresie biopaliw są efektem trwającej od kilku lat dyskusji dotyczącej przede wszystkim pośredniego wpływu biopaliw na zmianę użytkowania gruntów i konkurowania biopaliw o areały zdolne do wykorzystywania ich do produkcji żywności i paszy dla zwierząt (ang. Indirect Land Use Change, ILUC).
Ponadto ukazało się Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie Narodowych Celów Wskaźnikowych (NCW) na lata 2013-2018. Podkreślenia wymaga fakt, iż NCW został na lata 2013-2016 ustalony na jednolitym poziomie 7,10%.
Ukazało się również Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie wysokości współczynników redukcyjnych na lata 2014-2015. Należy zaznaczyć, iż w 2013 r. Grupa LOTOS korzystała z możliwości redukcji NCW, co miało pozytywny wpływ na obniżenie kosztów realizacji NCW.
Uprawnienia do emisji dwutlenku węgla (CO2)
W 2013 r. Rada UE zatwierdziła przyjętą przez Parlament Europejski propozycję Komisji Europejskiej dotyczącą zawieszenia aukcji 900 mln uprawnień do emisji CO2 w latach 2013-2015 (ang. backloading). O tyle samo ma być zwiększona liczba uprawnień w kolejnych latach do 2020 r. Celem działania jest podniesienie cen uprawnień do emisji. Obecnie należy wziąć pod uwagę ryzyko, iż w następnym kroku Komisja Europejska zaproponuje trwałe usunięcie zawieszonych uprawnień z rynku.
W 2013 r. trwały prace rządowe nad nowelizacją ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw, które mają wprowadzić wynikający z art. 7a dyrektywy 2009/28/WE Narodowy Cel Redukcyjny do polskiego porządku prawnego. Brak jest jednak jak dotąd zarówno na szczeblu europejskim, jak i krajowym przejrzystych regulacji dotyczących metodyki wyliczania redukcji emisji. Będzie to zatem wymagało zwiększonego zaangażowania przedstawicieli branży we wsparcie administracji państwowej w procesie kształtowania prawa europejskiego i krajowego w tym zakresie.